SPRiN Regulice
SPRiN Regulice Gospodarze
3 : 1
3 2P 1
0 1P 0
Wisełka Rozkochów
Wisełka Rozkochów Goście

Bramki

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
90'
Widzów:
Wisełka Rozkochów
Wisełka Rozkochów
Nieznany zawodnik

Kary

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Wisełka Rozkochów
Wisełka Rozkochów

Skład wyjściowy

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Wisełka Rozkochów
Wisełka Rozkochów
Brak danych


Skład rezerwowy

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Wisełka Rozkochów
Wisełka Rozkochów
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Brak zawodników
Wisełka Rozkochów
Wisełka Rozkochów
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Piwowarczyk

Utworzono:

08.10.2021

SPRiN Regulice - Wisełka Rozkochów 3:1 (1:0)

Bramki: 2x Wojciech Sikora, Krzysztof Turek

SPRiN: Piwowarczyk- Prasak, B. Ciołek (60' Czech), Warzecha, Ciombor- Sikora, Seremak (85' Wójcik), Zygar (75' Starzykiewicz), Lizoń, Kurzański- K. Turek

Dla drużyny z Rozkochowa był to debiut w nowym sezonie, gdyż w poprzedniej kolejce pauzowali. Trenerem drużyny jest Radosław Gołdyn, a w drużynie występują Marcin i Andrzej Mazgajowie. Cała trójka przed laty reprezentowała barwy SPRiN-u.

Zawodnicy SPRiN-u w pierwszym kwadransie mogli już praktycznie zakończyć rywalizację, jednak kapitalnym refleksem trzykrotnie popisał się bramkarz gości broniąc 2 strzały głową Krzysztofa Turka oraz jeden strzał, również głową Miłosza Warzechy po dwóch dośrodkowaniach Dawida Kurzańskiego i Wojciecha Sikora. Wydawało się, że bramka dla Regulic jest kwestią czasu, a tymczasem to Wisełka dwukrotnie znalazła się w świetnym położeniu do zdobycia bramki. Po dwóch prostych stratach Ciołka i Seremaka napastnicy Rozkochowa znaleźli się w sytuacjach sam na sam z bramkarzem. Dwukrotnie skutecznie interweniował Piwowarczyk. Upragniona bramka w końcu padła, Seremak zagrał prostopadłą piłkę do wbiegającego w pole karne Sikory, a ten pewnym strzałem między nogami bramkarza otworzył wynik meczu. Pod koniec pierwszej połowy Wisełka mogła wyrównać, po złym wybiciu piłki przez Piwowarczyka zawodnik gości wyszedł oko w oko z bramkarzem Regulic, ale przestrzelił nad bramką.

Na drugą połowę zawodnicy Regulic wyszli bardziej skoncentrowani i... stracili bramkę. Zawodnik gości przyjął piłkę na linii pola karnego i wobec braku zdecydowanego ataku Warzechy, miał sporo miejsca i czasu aby przymierzyć. Uderzył idealnie w okienko bramki, Piwowarczyk wyciągnął się jak struna, lecz nie dał rady obronić tego strzału. Pierwsza bramka Rozkochowa stała się faktem. W 60 minucie na boisku za narzekającego na uraz uda ambitnie walczącego Ciołka pojawił się Leszek Czech. Doświadczony zawodnik, dla którego jest to kolejna przygoda ze SPRiN-em (zawodnik występował już w barwach Regulic przed laty) wprowadził sporo spokoju w szeregi defensywy Regulic. Okazję na podwyższenie wyniku miał kapitan gości Marcin Mazgaj, ale jego strzał okazał się bardzo niecelny. Co nie udało się gościom udało się gospodarzom. Po dalekim wykopie Piwowarczyka, Seremak zgrał piłkę głową w kierunku Sikory, który wyprzedził obrońcę i pewnym strzałem w długi róg wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W kolejnej akcji Lizoń dośrodkował w pole karne, tam piłkę przyjął Krzysztof Turek, który umiejętnie się zastawił i został sfaulowany. Sędzia bez wahania podyktował rzut karny, z 11m do siatki trafił sam poszkodowany ustalając jak się później okazało wynik meczu. Okazje do zdobycia bramki mieli jeszcze Kurzański i w samej końcówce Wójcik, ale ich strzały były niecelne.

Drużynie przeciwnej należy pogratulować postawy w dzisiejszym meczu. Postawili twarde warunki do gry. Dzięki swej ambicji i woli walki mogą zamieszać w niejednym meczu w tym sezonie. W środku pola brakowało w tym meczu Pawła Matusika. Przeciwnicy mieli sporo swobody w tej części boiska, mogło to być spowodowane faktem że grający w tym sektorze Seremak narzekał na uraz kostki. Wydaje się, że kluczowe dla rozwoju meczu były świetne interwencje dwójki bramkarzy w pierwszej połowie, kto wie jakby potoczył się mecz gdyby chociaż jedna z drużyn zdobyła bramkę. SPRiN w tym meczu zanotował wiele strat i niecelnych podań, lecz najważniejsze są zdobyte kolejne 3 pkt. W najbliższy weekend Regulice będą pauzować. Kolejny mecz dopiero 6 września. Przeciwnikiem będzie drużyna Brodeł.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości