Zepsute drukowanie. Cosmos - Polonia 1-1

Zepsute drukowanie. Cosmos - Polonia 1-1

Cosmos Nowotaniec pomimo starań trójki sędziowskiej zremisował z Polonią Przemyśl 1-1. Już w pierwszych 15 minutach meczu Piotrek Laskowski został trzykrotnie brutalnie wycięty od tyłu co poskutkowało aż jedną żółtą kartką dla zawodnika gości. W dalszej części spotkania "arbitrzy" dali popis obiektywnego sędziowania... niestety byli obiektywni tylko w akcjach w których pokrzywdzona była Polonia. Kabaret trwał w najlepsze. W 64. minucie Michał Śmietana, po tym jak został ukarany żółtą kartką za faul, powiedział sędziemu głównemu co myśli o takim prowadzeniu spotkania, a że użył do tego zapewne słów adekwatnych do tego na jakim poziomie swoją pracę wykonywał arbiter, to wyleciał z boiska z czerwoną kartką. Osłabiony Cosmos dwie minuty później stracił bramkę. Pokazaliśmy jednak charakter. Już w 69. minucie po strzale Jakuba Zimy, piłkę na linii dobił Michał Szatkowski i było 1-1. W 72. minucie Mateusz Wanat zaczął przepychać się z Szymonem Pluskwikiem. Co robi sędzia? Nie przerywa starcia, puszcza grę! Dopiero po chwili, kiedy ten pierwszy powalił naszego zawodnika na ziemię, zareagował dając mu czerwoną kartkę. W końcówce meczu Krystian Śliwiak pada na murawę popchnięty przez zawodnika gości. Jakub Tomoń, główny drukarz tego spotkania nie zdecydował się na ukaranie zawodnika Polonii. Mecz zakończył się wynikiem 1-1 i wydaję mi się, że mocodawcy pana Tomonia i spółki nie będą zadowoleni z takiego obrotu sprawy.

Więcej

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości